dobrze jest miec w swoim zyciu ludzi, ktorzy sprawiaja, ze czujesz sie dobrze. nie musza dokonywac cudow, prawic ci komplementow, dawac prezentow...po prostu sa i to ci wystarczy. przezywasz ich zycie, jakby po czesci bylo twoje. smucisz sie z nimi, wkurzasz sie z nimi, wylewasz z nimi lzy szczescia... nie dzwonicie do siebie codziennie, nie widujecie sie co weekend... wystarczy wam czasem jeden telefon na tydzien, jedno spotkanie na miesiac, a i tak czasem nie musicie nic mowic, bo rozumiecie sie bez slow... wystarczy jeden gest, jedno spojrzenie, ruch reka czy mina, a wiecie o co chodzi... i najlepsze jest to, ze jestes tych ludzi pewny. pewny, ze cie kochaja, za to, ze jestes. nie wazne, chudy czy gruby, maly czy duzy, chory czy zdrowy, bogaty czy biedny. Jestes ich czlowiekiem. Kochasz ich, a oni ciebie i tylko to sie liczy... Inne rzeczy staja sie mniej wazne...